Nadeszła jesień, i szare znów się stały dni. Nadeszła jesień, nawet z nieba kapią łzy. Lecz nawet jesień swój urok ma, to nic że zwiędnie każdy kwiat. Należy znaleźć w niej urok i czar, mimo tego że pochmurna, zimna i zła. Oprzeć się na parapecie, z kubkiem herbaty w dłoni, i patrzeć przez okno, jak wiatr liście goni. Lub z jesiennym słońcu, popatrzeć na drzewa, gdy wiatr szeleści, i z konarów złociste liście zwiewa.
Wdzięczny ci jestem, za twoje piękne serce. Wdzięczny ci jestem, z to że przy mnie jesteś. Wdzięczny ci jestem, z to że jesteś ze mną. Że dałas pokochać się, i jesteś mój królewną. Wdzięczny ci jestem, że oparcie w tobie mam. Wiem że jesteśmy dla siebie stworzeni, i już nigdy nie będę sam. Wdzięczny ci będę, aż po wieczne czasy, za serce twe, i za to że cie odnalazłem.
Odnajduję cię w każdym westchnieniu, w mych marzeniach jesteś ty. Pragnę ciebie tylko kochać, Mocno ze wszystkich sił. Tylko ciebie pragnę każdym zmysłem, Ukochana ma. Twego ciała, duszy, serca, Już na zawsze tylko ty i ja.
Kamilu...to chwila która zleci.Z wiosną albo dalszy ciąg marzeń albo kolejne świeższe jak ta wiosna:)
OdpowiedzUsuń