Kamil Mazur- poezja, wiersze

Już dość rannego wstawania, aby do szkoły zdążyć na czas. Już dość ciągłego gadania, że uczyć się trzeba cały czas. Od dziś, aż do 31 sierpnia, nie będzie już nauki i trosk. Teraz rozpocząć czas wakacje, by móc przeżyć następny szkolny rok. :P

Trochę smutku, trochę żalu, i tak życie toczy się pomału. Trochę radości, trochę łez, bo życie jest takie jakie jest. Czasami smutne, wesołe czasem, przeżyj je z radością a nie z grymasem. Gdy coś się nie uda, coś nie wyjdzie ci, postaraj się to naprawić, mocno ze wszystkich sił. Nie poddawaj się i walcz, o to co najdroższe jest. O szczęście w swym życiu, a nie morze pełne łez.

Wdzięczny ci jestem, za twoje piękne serce. Wdzięczny ci jestem, z to że przy mnie jesteś. Wdzięczny ci jestem, z to że jesteś ze mną. Że dałas pokochać się, i jesteś mój królewną. Wdzięczny ci jestem, że oparcie w tobie mam. Wiem że jesteśmy dla siebie stworzeni, i już nigdy nie będę sam. Wdzięczny ci będę, aż po wieczne czasy, za serce twe, i za to że cie odnalazłem.

Niczym dwa anioły, połączmy się w naszym niebie. Gdyż ty potrzebujesz mnie, a ja ciebie. Rozkoszując się w tańcu miłości, smakiem naszych nagich dusz. Pokonując wszystkie granice, krusząc nawet najgrubszy mur. Tworząc pomału, nasze własne niebo na ziemi. Dorywając się od czasu, krążymy gdzieś w przestrzeni.

Słońce już wstało, więc wstałem i ja. Nie mam ochoty, już dłużej spać. Chcę spijać rosę, z kwiatów na łące. Upajać się każdym dniem, coraz bardziej gorącym. Chcę biegać boso, wśród łąk i pól, i aby lato, pozostało jak najdłużej tu.

Przechodzę cicho, wśród dźwięków harfy. Moj świat zaczyna żyć, różnymi kolorami się barwic. Szeptem wypowiadam słowo po słowie, odzwierciedlając stan mej duszy. Która skleja się, z różnych kruszców. Ty uśmiechem, gasisz mój strach, Mocno tulisz mnie, bym mniej się bal. Wypełniasz me serce nadzieja, już tnie mam czego się bać. Bo wiem ze twoje serce ochroni mnie, od największego zła.

Chodź, pokażę ci świat, Pełen pięknych kwiatów i barw. Gdzie uśmiech i słońce króluje, gdzie każdy bawi się i raduje. Tu świeci słońce, złoci się łan. Daj tylko rękę, a zabiorę cię tam. Będzie nam dobrze, niczym we śnie. Daj tylko dłoń, a poprowadzę cię.