" na wiosnę"
Szare drzewa, szarzy ludzie, cały świat umazany w brudzie. Szary kwiat, szary liść, już nie może tak już dłużej być. Pragnę dziś pokolorować, kroplą tęczy to zabarwię. aby to co było szare, znów stało się piękne i ładne. Szary dom i jezioro, szary zmierzch i szary świt. Aż po uszy w melancholii, nie chcę dłużej tkwić. Wezmę z sobą kredki, farby, nawet pędzel jakiś mam. I na nowo znów zabarwię, cały mój świat...